nigdy nie będzie więcej mórz.
nigdy nie będzie więcej wiatrów. nigdy nikt nie zapyta, czy kwiat pachnie zimą? kto wymyślił miłość, zaszczepił sumienie, dla dobra nauki opracował wychylenia? poeto, nie lej wody – przywiązany do wiersza błagam o obronę żywiołu w ogniu serca, gdzie czerwień zamienia się w biel – zaryzykować milion, aby być tym jedynym.
tym przypisem do notatki? cudowny list wyrwany z głodu czarnej skrzynki, jak romans dwóch książek wziętych na drogę
Trochę wygląda tak, jak brudnopis, kolejnego wiersza. Tak mi się czyta.
Pozdrawiam.
LikeLike